Zamykają tunel. Sprawdzą wentylację i kamery
10 cze 2025
W nocy z piątku na sobotę, w dniach 13-14 czerwca 2025 roku, w godzinach od 22:00 do 05:00, planowane jest zamknięcie tunelu w celu wykonania […]
27 lut 2024
Przy nabrzeżu Władysława IV, tuż obok przystani statków wycieczkowych Adler Schiffe montowane jest metalowe ogrodzenie. Wywołało to spore zaniepokojenie wśród mieszkańców Świnoujścia. Nikt nie wiedział, w jakim celu ogrodzenie jest montowane. W internecie rozgorzała na ten temat dyskusja.
Wyspiarze dociekali skąd armator dostał zgodę na postawienie ogrodzenia. Sprawdziliśmy. Okazało się, że zarówno miasto, jak i Adler Schiffe nie mają z tym nic wspólnego. Mało tego. Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz oraz armator zgodnie zapewniają, że nigdy nie chcieli grodzić nabrzeża.
Mecenas spółki Michał Niedźwiedzki wyjaśnił mediom że polecenie wybudowania ogrodzenia firma otrzymała od Urzędu Morskiego w Szczecinie. To efekt zmian przepisów dotyczących nabrzeży portowych. Korekty wprowadzono po napaści Rosji na Ukrainę. Ich celem jest zwiększenie bezpieczeństwa obiektów portowych.
O komentarz poprosiliśmy Urząd Morski w Szczecinie.
– Nabrzeże jest obiektem portowym, który podlega krajowym i międzynarodowym przepisom w zakresie ochrony żeglugi, portów morskich, obiektów portowych i statków. Obiekt portowy powinien być chroniony za pomocą m.in. systemów oraz urządzeń alarmowych i monitorujących, oświetlenia obiektów, środków łączności i ogrodzenia obiektów. W przypadku tego nabrzeża istotne jest to, że jest to nabrzeże pasażerskie i to w ruchu międzynarodowym. Kontrola była przeprowadzona przez organy unijne – wyjaśnia Ewa Wieczorek, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Szczecinie.
(rj)
Dodaj komentarz