Jak odróżnić krążownik od kutra?
27 wrz 2023
Wakacje w Świnoujściu to plaża, koncerty, restauracje i zwiedzanie. Ale nie można przecież ominąć wizyty w porcie. Warto przyjrzeć się z bliska jednostkom pływającym w kierunku morza lub Zalewu Szczecińskiego. Czy potrafimy je od siebie odróżnić?
Jednostki te możemy podzielić na żaglowe, czyli napędzane wiatrem, motorowe – napędzane silnikiem i te z napędem własnym, czyli wiosłowe. Żaglowce poznajemy po tym, że nie posiadają komina. Zamiast tego na pokładzie sterczy wysoki słup, drewniany, stalowy lub kompozytowy. Najprostszą jednostką pływającą jest deska z masztem i żaglem, czyli windsurfing. Windsurferzy są królami plaży i zajmują się podrywaniem dziewczyn w okolicy „Wiatraka”. W czasie wycieczki po porcie zobaczymy znacznie więcej jednostek, które nie mają masztów, ale kominy. Dzielą się one na szare, białe i kolorowe. Te o jednolitym, szarym umaszczeniu to okręty Marynarki Wojennej. Marynarze nie znoszą, jeśli ktoś nazywa okręty statkami i mogą wówczas bardzo się zdenerwować! W porcie możemy też zobaczyć inne promy: wielkie, białe jednostki z napisem „Polferries” albo „Unity Line”. To promy morskie, które kursują pomiędzy Polską, Szwecją i Danią.
Mniejsze jednostki o białych kadłubach to statki białej floty. Pływają do wyspiarskich kurortów po obu stronach granicy. W pobliżu latarni morskiej cumują często długie i wysokie jednostki o kolorowych kadłubach, z których powiewają egzotyczne bandery. To masowce. Przewożą węgiel, rudę, kruszywo itp. Statki, które na pokładzie wiozą setki wielkich kolorowych pudeł to kontenerowce. A te pomarańczowe z rurociągami na pokładzie to zbiornikowce. Mały, pomarańczowy statek o charakterystycznym zapachu to statek – czyściciel, który odbiera z dużych jednostek to, co pasażerowie pozostawią w toaletach. Niewielka, harda motorówka z dużymi oknami to „Stynka”, na której naukowcy z Morskiego Instytutu Rybackiego z narażeniem życia w straszliwych sztormach chwytają do słoików morskie robaki. Nieco większe, bardzo szybkie pomarańczowe jednostki to pilotówki, które przewożą pilotów pomagających wprowadzać duże statki do portu. Czarne, mocne kadłuby i szerokie odbijacze na dziobie i rufie mają holowniki. W ich malutkich kadłubach kryją się potężne silniki, żadna siła im nie może sprostać. Potrafią pociągnąć za sobą największy z masowców. Często można też zobaczyć małe, kolorowe jednostki z sieciami na pokładzie. To kutry rybackie.
Teraz pora na okręty i kutry bojowe. Niebieskie, smukłe jednostki z czerwonym skośnym pasem na kadłubie to kutry Straży Granicznej. Ich ulubioną rozrywką jest ściganie przemytników. Szare okręty, małe i duże, znają życie, bo służą w Marynarce Wojennej RP, w 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. Te duże to okręty transportowo- minowe. Mają wydłużony kształt a w uniesionym dziobie furtę, przez którą wyjeżdżają transportery a jeśli trzeba to i żołnierze NATO. Mniejsze okręty z charakterystycznymi windami na rufie to trałowce. Tych jest w porcie wojennym najwięcej. Nad wszystkim czuwają niebieskie łodzie motorowe Kapitanatu Portu oraz policji.
(balticportal.pl)
Dodaj komentarz