Ścieżki rowerowej nie będzie
07 lut 2024
W przyszłym tygodniu (13 lutego) rozpoczyna się remont ulicy Mostowej jednej z najbardziej zaniedbanych ulic na prawobrzeżu Świnoujścia. Nawierzchnia jest tam tak zniszczona, że można uszkodzić zawieszenie samochodu. Remont potrwa kilka tygodni. Była to świetna okazja, aby wzdłuż jezdni zbudować ścieżkę rowerową. Ułatwiłaby ona miłośnikom dwóch kółek przejazd od przeprawy promowej w centrum miasta na wyspę Karsibór. Niestety, tak się jednak nie stanie. Dlaczego? Wyjaśniamy.
O budowie ścieżki rowerowej wzdłuż ulicy Mostowej mówiono od dawna. I trudno się nie zgodzić, że remont drogi był ku temu doskonałą okazją. Władze Świnoujścia proponowały tymczasowe rozwiązanie. Wzdłuż remontowanego odcinka planowano ułożyć płyty drogowe, tak aby umożliwić bezpieczny ruch pieszo-rowerowy. Prowadzone były nawet rozmowy w tej sprawie z wykonawcą inwestycji. Pomysł z płytami nie wszystkim przypadł do gustu.
– Po zamknięciu dla ruchu rowerowego promów „Karsibór,” ul. Mostowa jest jedyną drogą łączącą wyspę Karsibór z przeprawą promową w centrum miasta. Droga rowerowa powinna być priorytetem, z prawdziwego zdarzenia a nie prowizoryczne betonowe płyty – argumentował świnoujski radny Jan Borowski.
Krytyka spowodowała, że władze miasta wycofały się z pomysłu. To oznacza, że na budowę ścieżki rowerowej w najbliższych latach nie ma co liczyć.
– Kiedy przeczytałem komentarze dotyczące budowy ścieżki tymczasowej, uznałem iż wykonam pracę zgodnie z kontraktem a decyzję o dalszych pracach pozostawię moim następcom – wyjaśnia prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz.
Remont ul. Mostowej dotyczy odcinka drogi o długości prawie 2,2 km. Koszt inwestycji to prawie 7 mln zł. Miasto dostało dofinansowanie z rządowego programu budowy dróg prawie 3,1 mln zł. Dlaczego nie można było wykonać ścieżki rowerowej? Urzędnicy tłumaczą, że pieniądze na inwestycję są przeznaczone tylko i wyłącznie na remont nawierzchni a nie modernizację ulicy.
– Taki zakres prac wymaga kilkudziesięciu milionów złotych, których nie mamy w budżecie. Trzeba opracować dokumentację projektową, przeprowadzić procedury środowiskowe, wykonać dokumentację geotechniczną. Takie procedury trwają kilka lat. A potem jeszcze trzeba znaleźć pieniądze w budżecie. Otrzymaliśmy pieniądze znaczone, na remont a nie na inwestycję. Cieszyć się należy, że udało się je pozyskać – tłumaczyła wcześniej zastępca prezydenta Świnoujścia Barbara Michalska.
Wydaje się, że prawda leży gdzieś po środku. Robić remont jezdni bez ścieżki rowerowej można zakwalifikować jako grzech zaniechania. Z drugiej strony nie korzystać z dofinansowania i nie robić nic, to brak odpowiedzialności. W tym przypadku nie ma dobrego rozwiązania. Szkoda tylko, że na ścieżkę rowerową trzeba będzie czekać kolejne lata.
(rj)
Dodaj komentarz