Wieża ciśnień przy marinie
22 maj 2025
Koniec XIX wieku to intensywny rozwój gospodarczy Świnoujścia. W 1898 roku, na jego południowo-zachodnim krańcu, wybudowano smukłą wieżę z czerwonej cegły. Był to czas, gdy stocznia przeżywała rozkwit – maszyny parowe, kotły i parowozy pochłaniały ogromne ilości węgla i wody. Wieża miała za zadanie dostarczać wodę zarówno do stoczni, jak i do pobliskiego dworca Hafenbahnhof.
Wieża przez niemal pół wieku była stałym elementem portowego krajobrazu. Po II wojnie światowej, kiedy teren przejęli sowieci, wieża przestała pełnić swoją funkcję, ale nie została rozebrana. Dzięki temu przetrwała do dziś w niemal niezmienionej formie. Na jednej z jej ścian wciąż można zobaczyć napis: „ERBAUT IM JAHRE 1898” – „Zbudowana w roku 1898”.
Wieża ma około 20 metrów wysokości. Jej dolna część ma kształt ośmiokąta, który przechodzi w cylindryczny trzon i kończy się stożkowatym dachem z małą wieżyczką wentylacyjną. W środku znajdował się stalowy zbiornik o pojemności 60–70 tysięcy litrów. Grube ceglane ściany nie tylko podtrzymywały konstrukcję, ale też chroniły wodę przed zamarznięciem zimą i przegrzaniem latem. To doskonały przykład solidnej niemieckiej inżynierii – prosta forma została urozmaicona ceglastymi zdobieniami, które sprawiły, że wieża była nie tylko praktyczna, ale i ozdobna.
Jak to działało?
Stocznia potrzebowała wody pod stałym ciśnieniem – do chłodzenia maszyn, hartowania stali czy napełniania parowozów. Pompy nie pracowały jednak równo: raz były obciążone, innym razem – mniej. Wieża ciśnień rozwiązywała ten problem genialnie prostym sposobem. Woda była pompowana do góry, a potem spływała w dół pod własnym ciężarem. Im wyżej się ją podniosło, tym większe było ciśnienie. Dzięki temu z kranu czy hydrantu woda płynęła od razu i z równą siłą – bez czekania, aż włączy się pompa.
Dodaj komentarz