Przyrodnicy ratują rezerwat

wodniczka

Przyrodnicy z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków wykonali na Karsiborskiej Kępie unikatowy system nawadniania, który pozwoli na stworzenie odpowiednich warunków siedliskowych dla ptaków zagrożonych wyginięciem. Było to konieczne, ponieważ przesuszone tereny rezerwatu nie gwarantowały im odpowiedniej ilości pożywienia, a tym bardziej bezpiecznego odbycia lęgów. Przyrodnicy mają nadzieję, że ich projekt przyczyni się do powrotu na Karsiborską Kępę wodniczki – zagrożonego wyginięciem ptaka wędrownego.

Inwestycję wykonano w ramach współfinansowanego przez UE projektu LIFE „Ochrona wodniczki w Polsce i w Niemczech”. Dzięki temu możliwe było wybudowanie na „Karsiborskiej Kępie” ujęć wody i systemu nawadniającego. Pozwoli to na gospodarowanie wodą z korzyścią dla przyrody.

"Dopływ wody słodkiej zmieszanej ze słoną wodą z Bałtyku jest niezbędny dla przetrwania kilkunastu gatunków roślin słonolubnych (tzw. halofitów – red.). Do stwierdzonych na Karsiborskiej Kępie przedstawicieli tej grupy zaliczamy między innymi babkę pierzastą, która ma tu jedyne stanowisko w Polsce" – podkreśla Maja Piasecka, kierownik rezerwatu „Karsiborska Kępa”.

W wale przeciwpowodziowym na Karsiborze powstały dwa ujęcia zamykane zasuwą. W razie deficytu wody w rezerwacie może ona teraz wpływać ze Starej Świny. Dzięki dwóm doprowadzalnikom i sieci rowów możliwe jest nawadnianie pastwiskowych terenów w zachodniej części „Karsiborskiej Kępy”, a także łąki w części wschodniej, która stanowi siedlisko wodniczki. Doprowadzalniki zakończone są przepustami – ich zamknięcie umożliwia zatrzymanie wody na łąkach i pastwiskach. Po zakończeniu sezonu lęgowego ptaków poziom wody, dzięki stacji pomp, można obniżyć do poziomu pozwalającego na przeprowadzenie innych ochronnych zabiegów – koszenia i zbioru biomasy. W przyszłości system pomoże dostarczać wody niezbędnej do utrzymania i odtworzenia siedlisk ptaków lęgowych oraz słonawy nadmorskiej – roślin chronionych w ramach sieci Natura 2000.

Niestety, od roku 2000 przyrodnicy obserwują w „Karsiborskiej Kępie” ciągły spadek populacji wodniczki. W 2007 stwierdzono tam mniej niż 20 śpiewających samców. Cztery lata później było ich już tylko 2-4, a w ubiegłym roku w rezerwacie nie zauważono żadnego. Wcześniej śpiewające samce widziano na wyspach Wolińskiego Parku Narodowego - w we wschodniej części obszaru Świnoujścia.

Pomorska populacja wodniczki była niegdyś częścią większej populacji w północno-zachodniej Polsce i w północnych Niemczech. Na Pomorzu Zachodnim ilość tego gatunku zmniejszyła się z ponad 50 w 2011 roku do około 30 w 2012 roku. Ornitolodzy wciąż mało wiedzą o tym, co dzieje się z wodniczkami na przelotach i zimowiskach. Dotychczas poznano lokalizację zimowania zaledwie 30 procent populacji.

"Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości wodniczki znów powrócą na Karsiborską Kępę" – dodaje Maja Piasecka.

Oprac.RJ
Fot. Zbigniew Kajzer