Na Facebooku publikowaliśmy niedawno filmik ze świętym Mikołajem w Forcie Gerharda w Świnoujściu. Dziś przekazujemy więcej informacji na ten temat. Otóż św. Mikołaj dostarczył do Fortu unikatową armatę z 1896 roku. Niespodzianka waży ponad 1000 kilogramów i jest długa na blisko 2,5 metra. To działo polowe wz.96 produkcji niemieckiej, które było używane na frontach pierwszej wojny światowej.
Najprawdopodobniej zostało zdobyte przez polskich żołnierzy pod koniec wielkiej wojny i w okresie międzywojennym stacjonowało w jednej z jednostek artylerii. Armata została sprzedana w latach 30-tych XX wieku do Hiszpanii i walczyła po stronie republikanów, aby po wojnie kolejny raz zmienić właścicieli – tym razem z Francji a dokładnie z krainy Katarów. Kilka dni temu działo pokonało prawie 2500 kmm i znalazło się w Świnoujściu.
- To kolejny unikat w naszej kolekcji. W polskich zbiorach prawdziwa perełka, bo bodajże czwarty egzemplarz tej armaty w kraju. Mamy nadzieję, że uda się zebrać odpowiedni środki i po remoncie armata będzie już latem prezentowana na dynamicznych pokazach w całej Polsce - mówi Dariusz Krzywda z Fortu Gerharda.
Świnoujski egzemplarz pochodzi z pierwszej serii produkcyjnej – ma numer 688 i mimo tego, że przez wiele lat stał na dworze jest w dobrym stanie.
- To chyba najpiękniejszy prezent jaki sobie możemy wyobrazić. W naszej bogatej kolekcji armat 7,7 cm będzie miało honorowe miejsce! - zapowiada Piotr Kucharski z Fortu Gerharda.
Armata fk 7,7c, FK 96 nA to jedno z podstawowych dział polowych armii pruskiej. Jej produkcja rozpoczęła się w 1896 roku. Łącznie wyprodukowano około 5000 sztuk tych armat, z czego do dniach dzisiejszego na świecie zachowało się około 120 sztuk. Wiele tych dział było używanych przez Armię Wielkopolską. Wykorzystywano je w powstaniach Wielkopolskim i Śląskim oraz w wojnie w 1920 roku. Z armaty korzystały również armie Finlandii, Litwy, Estonii i Francji.
Foto: Fort Gerharda